Proteiny to główny budulec naszych włosów. Tworzą je sekwencje aminokwasów, odpowiedzialnych za siłę, elastyczność i zdrową kondycję kosmyków. W teorii wydawałoby się więc, że to właśnie białka powinny stanowić główny składnik codziennej pielęgnacji, a stosowanie ich w dużych ilościach to dobry sposób na piękne włosy. W praktyce jednak nie jest to takie proste. Podpowiadamy, jak uchronić włosy przed przeproteinowaniem i dlaczego umiar w przypadku tego składnika jest tak istotny.
Przeproteinowane włosy – co to znaczy?
Zdrowe włosy to nie tylko kwestia wyglądu, ale również odporności na uszkodzenia i szkodliwe czynniki zewnętrzne. Żeby utrzymać ich kondycję w optymalnym stanie należy zwrócić uwagę na trzy kluczowe elementy:
- zadbanie o włosy od środka poprzez dietę i suplementy (każdorazowo skonsultowane z lekarzem!);
- zbudowanie pielęgnacji, która pomoże utrzymać równowagę PEH, czyli balans pomiędzy odbudowującymi proteinami, ochronnymi emolientami i nawilżającymi humektantami;
- ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi i termicznymi, zanieczyszczeniami, promieniowaniem UV oraz nadmierną utratą wilgoci.
Równowaga PEH to jeden z kluczowych czynników wpływających na zdrowie włosów. Dzięki niej kosmyki są nie tylko silne poprzez dostarczenie do ich wnętrza protein, ale dodatkowo elastyczne i nawilżone humektantami oraz wzmocnione i zabezpieczone dzięki emolientom. Jak widzisz nie samymi proteinami żyją włosy – dopiero trzy typy składników obecne w codziennej pielęgnacji pozwolą cieszyć się pięknymi pasmami. Nie oznacza to jednak, że każde włosy potrzebują takiej samej ilości tych trzech składowych. Zależy to od ich porowatości, typu skrętu i aktualnej kondycji.
Zbyt duża ilość białek, szczególnie w przypadku włosów cienkich i przyklapniętych, doprowadzi do tzw. przeproteinowania, które wywołuje suchość, matowość i szorstkość. Dlatego jeśli regularnie sięgasz po keratynę lub jedwab, zadbaj o przerwy w ich stosowaniu, aby uchronić się przed nieprzyjemnymi następstwami przeproteinowania włosów.
Przeproteinowane włosy – objawy
Osłabiona kondycja i obniżona odporność na uszkodzenia mogą być sygnałem, że w codziennej rutynie znajduje się nadmiar protein. Włosy niskoporowate są szczególnie narażone na szkodliwe skutki przeproteinowania, ponieważ z natury nie wymagają ich tyle, co włosy średnio- i wysokoporowate. Na co jeszcze zwrócić uwagę? Oczywistym następstwem aplikowania zbyt dużej ilości białek będzie pogorszenie wyglądu kosmyków, które staną się suche, szorstkie, kruszące, przeciążone, sztywne, pozbawione objętości, oporne na stylizację i matowe. Mogą też wyglądać na przetłuszczone lub nieświeże, pomimo stosowania szamponu czy regularnych peelingów.
Przeproteinowane włosy po keratynowym prostowaniu
Jeśli Twoim problemem są przeproteinowane włosy po keratynowym prostowaniu, najprawdopodobniej oznacza to, że po wykonaniu zabiegu stosowałaś kosmetyki z wysoką zawartością białek, a w efekcie włosy otrzymały ich zbyt dużo i zwyczajnie się zbuntowały. Zrób zatem przerwę od tego typu produktów i skup swoją uwagę na opisanych poniżej krokach, w których podpowiadamy, jak zregenerować przeproteinowane włosy.
Przeproteinowane włosy – co zrobić, żeby je uratować?
Krok 1: oczyszczenie
Pierwszym krokiem, który należy wykonać w przypadku przeproteinowania włosów, jest umycie ich silnie oczyszczającym szamponem – tzw. “rypaczem”. Dzięki temu nadmiar białek zostanie usunięty z powierzchni włosów. Szukaj kosmetyków, które zawierają takie składniki, jak:
- niacynamid (witamina B3),
- zielona glinka,
- kwas mlekowy w stężeniu 30-50%,
- kwas salicylowy,
- olejek z drzewa herbacianego,
- kwas cytrynowy,
- ocet jabłkowy,
- Trisodium Ethylenediamine Disuccinate,
- Tetrasodium Glutamate Diacetate,
- SLS,
- SLES,
- Disodium EDTA,
- Sodium Phytate.
Pamiętaj jednak, że silne szampony nie powinny być stosowane regularnie. Służą do głębokiego oczyszczenia, dlatego zawierają składniki o potencjale drażniącym, a stosowane w nadmiarze mogą również wysuszać włosy. Do codziennego mycia włosów wybieraj łagodne szampony nawilżające, stworzone na bazie naturalnych składników, np.:
- Arganowy szampon nawilżający Bioelixire Professional z kwasem hialuronowym, olejem jojoba, olejem arganowym, masłem Shea, pantenolem i kolagenem,
- Bioélixire Essential Szampon nawilżający z kwasem hialuronowym, olejem jojoba i pantenolem,
- Bioélixire Essential Szampon regenerujący z algami morskimi i bio bambusem.
Krok 2: nawilżenie
Ponieważ przeproteinowanie objawia się suchością, szorstkością i utratą blasku oraz elastyczności, odwrócenie tych nieprzyjemnych efektów jest możliwe dzięki zastosowaniu humektantów. Substancje nawilżające, które warto włączyć do pielęgnacji to np.:
- aloes,
- kwas hialuronowy,
- kwas mlekowy w stężeniu 1-10%,
- nektar z agawy,
- gliceryna,
- propanediol,
- sodium PCA
- biofermenty,
- sorbitol,
- fruktoza,
- postbiotyki
- miód,
- lecytyna sojowa,
- alantoina,
- betaina,
- panthenol,
- algi morskie,
- trehaloza,
- ksylitol,
- mocznik.
Włącz do pielęgnacji produkty o wysokiej zawartości humektantów, np. w postaci odżywek lub masek. Sprawdzą się m.in.:
- Wegańska maska humektantowa Bioelixire Istota Natury z aloesem, nagietkiem lekarskim, krwawnikiem pospolitym i oczarem wirginijskim.
- Bioélixire Professional Wegańska odżywka intensywnie nawilżająca z baobabem,
- Bioélixire Essential Arganowa maska nawilżająca z kwasem hialuronowym, olejem arganowym, masłem Shea i kolagenem,
Krok 3: ochrona
Zabezpieczanie włosów jest niezbędne każdego dnia, ponieważ blokuje nadmierną utratę wilgoci z ich wnętrza. W ten sposób chroni przed zmniejszeniem ich elastyczności, a dodatkowo minimalizuje ryzyko uszkodzeń mechanicznych czy termicznych. Dlatego stosuj sera zawierające takie substancje, jak:
- lekkie silikony,
- masło Shea,
- olej z awokado,
- olej z pestek winogron,
- alkohol cetylowy (Cetyl Alcohol),
- olej lniany,
- alkohol cetylostearylowy (Cetearyl Alcohol),
- alkohol stearylowy (Stearyl Alcohol),
- olej rzepakowy,
- alkohol fenyloetylowy (Phenethyl Alcohol),
- olej jojoba,
- masło murumuru,
- olej makadamia,
- alkohol izocetylowy (Isocetyl Alcohol),
- olej z czarnuszki,
- alkohol mirystylowy (Mirystyl Alcohol),
- alkohol arachidylowy (Arachidyl Alcohol),
- alkohol lanolinowy (Lanolin Alcohol),
- olej arganowy,
- olej z wiesiołka,
- sodium PCA,
- wosk pszczeli,
- wosk sojowy,
- olej moringa,
- olej sezamowy,
- oliwa z oliwek,
- olej z pestek dyni.
Wypróbuj np.:
- Wegańską odżywkę emolientową Bioelixire Istota Natury z aloesem, olejem kokosowym, olejem awokado i masłem mango,
- Serum do zniszczonych włosów Bioelixire z olejami: lnianym, z amli, CBD, z baobabu, rzepakowym, jojoba i sezamowym oraz witaminą A, koenzymem Q10 i filtrem SPF 16,
- Wegańskie serum z 9 olejków Bioelixire Istota Natury z olejami: lnianym, arganowym, z orzechów babassu, z otrębów ryżowych, z pestek moreli, z kiełków pszenicy, makadamia i tsubaki oraz masłem murumuru.